sobota, 8 lutego 2014

Walentynkowe menu


Zdania na temat czy obchodzić walentynki czy nie są podzielone. Ja w całości jestem na tak! Mimo, iż uważam, iż przez 365 dni w roku powinniśmy w związkach okazywać sobie uczucia, to fakty są takie, że żyjemy w ciągłym pośpiechu zabiegani, zajęci rzeczywistością często zapominamy jak ważni dla nas są nasi partnerzy. A często jest tak, że jesteśmy zbyt zmęczeni na wyjątkowość. Dlatego cieszę się, że jest ten dzień i żałuje, że tylko jeden. Na moim drugim blogu znajdziecie również kilka ciekawostek dotyczących walentynek. 



Jednakże tu postaram się przygotować ten romantyczny wieczór.
Planując go pamiętajmy, że nawet najlepsza restauracja w taki dzień nie odda zacisza domowego ogniska. Zadbaj o odpowiedni nastrój, przyciemnij światła, zapal świece i zacznij uwodzenie swego partnera, wyglądem, wonią perfum, gestem i posiłkiem. Zastanawiając się nad menu na walentynki pomyślmy o czymś wyszukanym, ale koniecznie łatwym. Nie może być to nic skomplikowanego tego dnia nie wolno spędzić w kuchni. 


Jeśli możemy przygotować coś wcześniej zróbmy to! Tym razem niech to będzie praca w tzw. białych rękawiczkach. Gdy partner zjawi się w kuchni jeszcze w czasie przygotowania posiłku, pozwólmy mu pomóc, każdy dotyk spojrzenie, pocałunki, uwodzenie tylko umilą ten wyjątkowy dzień i szybciej wprowadzą was w odpowiedni nastrój.
A by nastrój był naprawdę romantyczny nie możemy poprzestać tylko na jedzeniu, zadbajmy również o właściwą scenerie. Na tę okazję przydadzą się zastawa i odświętne kieliszki. Jeśli nie posiadamy takiej zastawy z całą pewnością nietuzinkowy będzie piknik na dywanie z dużą ilością poduszek, które można w każdej chwili wykorzystać niekoniecznie do siedzenia na nich.


W tle przyjemna muzyka np. Barry White lub Joe Cocker nie powinni zwracać na siebie zbytniej uwagi, za to umilą wieczór. Przygotowując menu pomyślałam o kilku popularnych afrodyzjakach, ale też o tym by jak wspomniałam było smacznie, łatwo i szybko.
Panowie z całą pewnością zadbają o szampana w ten dzień nie może zabraknąć truskawek. Kolejnym afrodyzjakiem to oczywiście czekolada więc połączmy je. Truskawki zanurzone w czekoladzie to prawdziwa rozkosz dla podniebienia. Można połączyć różne czekolady lub zanurzyć w jednej i deseń zrobić np. białą lub odwrotnie.


Kolejny afrodyzjak to szparagi. Można zaserwować przystawkę z lekko grillowanych szparagów na maśle lub krem ze szparagów. Jako drugie danie lub kolacja tarta z kurczakiem, brokułami i pomidorami. Uwieńczeniem wieczoru będzie dietetyczne szaleństwo, oczywiście czy tylko dietetyczne to już zależy od was samych :) 


Życzę wszystkim cudownych, romantycznych i wyjątkowo smacznych Walentynek.
Zapiekane szparagi:
Potrzebne 2 łyżki oliwy, szparagi (od każdej odłamać końcówkę około 2 cm od końca), feta, sól do doprawienia. Wysmarować brytfannę oliwą, rozłożyć szparagi delikatnie oprószyć solą i wstawić do nagrzanego na 200 C piekarnika zapiekać 12-15 minut. Po upieczeniu przełożyć do naczynia i oprószyć pokruszoną fetą. Wybornie smakują na gorąco i zimno.
Kolejne przepisy dostępne na blogu.

loading...

Brak komentarzy: